Pierwsze 3 sekundy mają kluczowe znaczenie przy zawieraniu nowej znajomości. Na co patrzymy? Tam, gdzie automatycznie zatrzymuje się nasz wzrok – a więc na twarz. Wygląd oczu, ust mają kluczowe znaczenie przy podświadomie podejmowanej decyzji o ocenie drugiej osoby. Co więc zrobić, gdy, mimo że szczęście w duszy gra, to kąciki ust i tak opadają? Albo gdy, mimo że nie jesteś zawziętą osobą, to wąskie usta błędnie mogą to sugerować…? Odpowiedzią jest modelowanie ust kwasem hialuronowym. Korekta polega na poprawieniu ich kształtu, zniwelowaniu asymetrii, poprawieniu napięcia i/lub nadaniu im odpowiedniej objętości, a czasem uwydatnieniu czerwieni wargowej. Sprawdźmy, na czy polega modelowanie ust i jakie krążą mity wokół tego zabiegu.
Kwas hialuronowy, zwany przez wielu „eliksirem młodości”, to swoistego rodzaju rusztowanie dla skóry. Jego podstawową funkcją jest wiązanie wody. Codziennie około 30 procent kwasu hialuronowego, obecnego w naturalny sposób w organizmie, ulega rozpadowi, a jego miejsce zajmują nowe cząsteczki kwasu. Jednak wraz z wiekiem jego ilość stopniowo się zmniejsza, przez co dochodzi do degeneracji tkanek, w których się znajduje. Skóra traci zdolność opierania się grawitacji i wiotczeje. Dzieje się tak oczywiście i z ustami. Kąciki warg opadają, a ich kolor staje się wyblakły. Czasem usta stają się trudne do odróżnienia od otaczającego je naskórka. I tu pomaga podanie kwasu hialuronowego.
Zabieg – na czym polega?
Sam zabieg nie wymaga specjalnych przygotowań. Pamiętać tylko trzeba, aby na 3 dni przed wizytą nie zażywać aspiryny i leków przeciwzapalnych. Podobnie w dniu zabiegu należy zrezygnować z wizyty w saunie czy solarium oraz nie opalać się intensywnie.
Sama wizyta zaczyna się – ze względu na dużą wrażliwość okolic ust – od wykonania znieczulenia miejscowego lub dentystycznego. Następnie, do skóry ust preparat wprowadza się cienką igłą oraz kaniulą. W zależności od stanu warg i/lub oczekiwań poprawiamy kontur, podnosimy kąciki lub zwiększamy objętość wargi górnej i dolnej. Przy modelowaniu ust, szczególnie tych wąskich, małych czy asymetrycznych, rozkładamy zabieg na etapy. Podajemy mniejsze ilości preparatu w czasie jednego zabiegu, przez co usta zdążą się zaadaptować i nie dojdzie do nadmiernego rozciągnięcia tkanek. Usta pozostaną jędrne, nawet po wchłonięciu preparatu. Kolejną dawkę podajemy podczas następnej wizyty, uzyskując oczekiwany efekt.
Kwas hialuronowy w postaci żelu jest bardzo elastyczny – a co za tym idzie, niewyczuwalny pod palcami. Występujący po zabiegu obrzęk warg, a czasem zasinienie po miejscu wkłucia igła – to niedogodności o charakterze czasowym. Ustępują najdalej po kilku dniach. I oczywiście sam zabieg nie powoduje konieczności przerwania codziennych czynności, można też od razu wrócić np. do pracy. Dlatego często mówi się, że powiększenie ust jest zabiegiem „lunchowym”. Można go wykonać w przerwie obiadowej – trwa około 30 minut. Aby uzyskać jak najlepszy efekt, bezpośrednio po zabiegu powinno unikać się nadmiernej ekspresji w obrębie ust oraz starać się ich nie dotykać czy masować. Warto przez 3 dni po wizycie zrezygnować z nadmiernej ekspozycji na promienie słoneczne i ciepło.
Pełne usta – kiedy efekt
Pełen efekt jest widoczny w 2 – 3 dni po zabiegu. Po 2-4 tygodniach zalecana jest wizyta kontrolna. Estetyczny efekt skuteczności preparatu utrzymuje się około 6 -10 miesięcy, uzależnione to jest od rodzaju skóry, trybu życia, korzystania z kąpieli słonecznych i solarium. Aby utrzymać pełny efekt – zalecam powtórzenie zabiegu powiększenia czy modelowania po około 6 miesiącach.
Przeciwwskazania
Zabieg modelowania ust jest bezpieczny i dobrze tolerowany przez Pacjentki. Jednak należy pamiętać, że nie powinny decydować się na niego osoby, które:
- mają problemy z problemami skórnymi typu zapalnego i/lub infekcje (trądzik, opryszczka…)
- wykazują skłonności do blizn przerostowych (keloidów), choroby układu immunologicznego, immunoterapia,
- mają nadwrażliwość na kwas hialuronowy.
Przeciwwskazaniem do przeprowadzenia zabiegu modelowania ust jest także ciąża i okres karmienia piersią.
Krążące mity
Wokół zabiegu korekty kształtu ust powstało wiele błędnych teorii, często powielanych na grupach internetowych. Zmierzmy się z nimi:
- usta wyglądają nienaturalnie – to zdecydowanie MIT, często powielany, ale wynikający z nieumiejętnie przeprowadzonych zabiegów, przez osoby do tego nieuprawnione; dawka podanego preparatu powinna zależeć od potrzeb pacjenta i takiej korekty, aby nie nabrała wymiaru karykaturalnego;
- powiększanie ust boli – teoretycznie jest to fakt, ale jako, że przed zabiegiem wykonujemy znieczulenie, takie stwierdzenie traktujemy jako MIT;
- wypełniacz jest wyczuwalny – MIT, jak bowiem pisaliśmy powyżej kwas hialuronowy podaje się tu w postaci żelu, który bardzo dobrze łączy się z tkankami; podczas zabiegu preparat jest także rozmasowywany a jego ilość dobierana jest indywidualnie – dlatego nie gromadzi się on w jednym miejscu;
- usta koryguje się za pomocą botoksu – zdecydowany MIT, często powielany na forach; podanie botoksu podczas tego zabiegu mogłoby skutkować np. opadnięciem kącików ust; toksyny botulinowej nie stosuje się do typu zabiegu modelowania ust.